środa, 29 sierpnia 2012

Mydełko „Nadzieja” – Twoja pomoc dla bezdomnych


Rusza akcja zbierania funduszy na budowę Kapucyńskiego Ośrodka Pomocy, w którym to bezdomni i ubodzy będą mogli otrzymać potrzebne im wsparcie: doraźne, duchowe, psychologiczne i socjalne. By wspomóc realizację tego celu, a tym samym wesprzeć potrzebujących, wystarczy kupić cegiełkę – mydełko „Nadzieja”.


Cel – Kapucyński Ośrodek Pomocy
Mamy świadomość, że ludzie dobrego serca bardzo często pragną pomóc bezdomnym, ale nie wiedzą w jaki sposób – i to mądrze – przyczynić się do poprawy ich sytuacji życiowej. Dawanie pieniędzy na ulicy nie zawsze wiąże się z odpowiednim ich wykorzystaniem. Dlatego też – by ułatwić drogę wsparcia – rozpoczynamy akcję Pomagamy mądrze pomagać, której celem jest stworzenie miejsca, gdzie bezdomni i ubodzy otrzymają nie tylko posiłki, ale także znajdą wsparcie duchowe, psychologiczne i socjalne. Wierzymy, że wspólnie uda się nam to osiągnąć. Jeśli chcesz wiedzieć więcej o założeniach ośrodka, planach budowy i innych kwestiach z nim związanych, wejdź tutaj. 


Jak możesz pomóc?
Dołączenie do akcji Pomagamy mądrze Pomagać, w którą zaangażował się również ambasador Fundacji – Radosław Pazura, jest bardzo proste. Wystarczy dołożyć, a nawet systematycznie dokładać swoją małą cegiełkę. Będzie nią rzecz praktyczna, którą kupujesz i na co dzień używasz. Cegiełką jest Mydełko „Nadzieja” – miodowe, pięknie pachnące, wyprodukowane z naturalnych składników przez Pollenę. Opakowanie nawiązuje do jego idei – bycia realnym wkładem w budowę ośrodka i pomoc.

Gdzie kupić?
Mydełko można nabyć w każdy czwartek w godz. 17-20 na furcie Klasztoru Braci Kapucynów przy ulicy Kapucyńskiej 4 w Warszawie.

Uruchomiona została również sprzedaż poprzez sklepik internetowy:


Pamiętajcie, aby zaglądać na nasz profil na Facebooku – znajdziecie tam najświeższe informacje dotyczące akcji i działalności Fundacji.

Nowy sklep Fundacji Kapucyńskiej

Dzisiaj rusza nowy sklepik naszej Fundacji. Jest nowy i hula jak siemasz :-)

Działa pod tym linkiem:

SKLEP FUNDACJI KAPUCYŃSKIEJ

A prezentuje się mniej więcej o tak:




wtorek, 14 sierpnia 2012

Myśli Ojców Pustyni, Pseudo Makary Egipski

Pseudo Makary Egipski powiedział: „Wola Boża spełnia się jako w niebie, tak i na ziemi właśnie wówczas, kiedy nie wynosimy się jedni nad drugich. Kiedy nie tylko jesteśmy wolni od zawiści, ale z prostotą, z miłością, w pokoju i radości pozostajemy ze sobą złączeni. I gdy postęp naszego bliźniego uważamy za własny, a to, czego mu brakuje, jako swoją stratę.

Fronda.pl: Bóg jest najważniejszy!


Bóg jest najważniejszy. „Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną”. To pierwsze i najważniejsze przykazanie. Każdy chrześcijanin, katolik powinien się tym kierować. To podstawa, opoka, na której wszystko się buduje – mówi w rozmowie z portalem Fronda.pl Radosław Pazura aktor i założyciel Fundacji Kapucyńskiej im. bł. Aniceta Koplińskiego.




Panie Radosławie, bierze pan udział w kampaniach społecznych. Wspomnę tutaj chociażby „krewniaków”. Skąd, zatem wziął się pomysł by założyć fundację pomagającą bezdomnym?

Na pomysł założenia fundacji wpadli ojcowie kapucyni. Na ulicy Miodowej prowadzą jadłodajnię. Chcieli ją ulepszyć. Jedyną drogą prawną by pozyskać fundusze na rozwój jadłodajni było założenie fundacji. Przez to, że z kapucynami jestem związany od wielu lat, znamy się, ojcowie zgłosili się do mnie z prośbą, czy nie zechciałbym tego zrobić. Zgodziłem się być fundatorem. Podoba mi się idea. Pomoc człowiekowi w potrzebie, osobom bezdomnym, od których większość ludzi się odwraca. Oprócz nowej jadłodajni ma zostać zbudowany cały ośrodek socjoterapeutyczny, w którym udzielana będzie nie tylko pomoc materialna, ale także wsparcie duchowe. W ośrodku będą pracować psychologowie, którzy bezdomnym będą udzielać pomocy psychologicznej.

W wywiadach nie ukrywa pan, że jest katolikiem.

Tak.

Mam w związku z tym pytanie, jaką rolę Bóg odgrywa w pana życiu?

Bóg jest najważniejszy. „Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną”. To pierwsze i najważniejsze przykazanie. Każdy chrześcijanin, katolik powinien się tym kierować. To podstawa, opoka, na której wszystko się buduje. Na wierze w Boga i jego miłości. W związku z tym ufam, że uda nam się doprowadzić budowę ośrodka do szczęśliwego finału.

Ze swoją żoną Dorotą Chotecką jest pan prawie dwadzieścia lat. Czy rodzina też jest dla pana ważna?

Oczywiście, że tak. Z Dorotą znamy się od ponad dwudziestu lat. W przyszłym roku będziemy obchodzić dziesiątą rocznicę ślubu. Tak naprawdę, właśnie od momentu zawarcia sakramentu małżeństwa datujemy bycie ze sobą. Dla mnie i dla Doroty bycie ze sobą oparte na podstawie, jaką jest wiara w Boga jest bardzo ważne. Czujemy się przez to jednością. I tą jedność budujemy na wierze w Boga. Nasze życie jest przez to pełniejsze i piękniejsze.

Rozmawiał Andrzej Sitko

Więcej ciekawych artykułów: www.fronda.pl

środa, 8 sierpnia 2012

Myśli Ojców Pustyni, Ojciec Pio

Ojciec Pio powiedział: „Trzeba pogodzić się z tym, co odziedziczyliśmy po naszych prarodzicach, Adamie i Ewie. Miłość własna nigdy nie umrze przed nami, lecz będzie nam towarzyszyć aż do grobu. Dopóki pozostajemy na tym nędznym wygnaniu, musimy stale doświadczyć jego (szatana) wyraźnych zakusów i skrytych knowań. Lecz cóż z tego? Czyż mielibyśmy zniechęcać się i rezygnować z drogi do nieba? Nie, nabierzmy odwagi! Wystarczy, byśmy nie dali przyzwolenia naszą wolną, rozmyślną, twardą i stałą wolą”.

ngo.pl: Bezpłatny warsztat edukacyjny dla osób pragnących łamać stereotypy dotyczące bezdomności


25 sierpnia 2012 Stowarzyszenie W Pół Drogi zaprasza na bezpłatny warsztat edukacyjny dla osób pragnących łamać stereotypy dotyczące bezdomności pt. „Czas rozmawiać”. Warsztat odbędzie się w siedzibie Stowarzyszenia.

25 sierpnia 2012 zapraszamy na BEZPŁATNY warsztat edukacyjny dla osób pragnących łamać stereotypy dotyczące bezdomności pt. „Czas rozmawiać”.

Bezdomność to nie własny wybór, alkoholizm, narkomania, czy degeneracja. Bezdomność nierozłącznie powiązana jest z przemianami społeczno ustrojowymi, z pojawieniem się zjawiska bezrobocia, eksmisjami „na bruk”, likwidacją hoteli robotniczych, zapaścią na rynku mieszkaniowym. Bezdomności w naszym kraju doświadczają dzieci, kobiety, mężczyźni.

Zgubić klucze do własnego domu może praktycznie każdy z nas - bez względu na wiek, płeć, wykształcenie i doświadczenie życiowe.

Zapraszamy na zajęcia edukacyjne połączone z warsztatami dramy na temat bezdomności. Czas rozmawiać!
Prowadzący: Benita Zychowicz i Paweł Leśniewski

Warsztat odbędzie się dnia 25 sierpnia 2012 w siedzibie Stowarzyszenia W Pół Drogi
w godzinach 10.00 - 17.00

ZAPRASZAMY !

ILOŚĆ MIEJSC OGRANICZONA
zgłoszenia mailowe: stowarzyszenie@wpoldrogi.org
przyjmujemy do dnia 22 sierpnia 2012 – decyduje kolejność zgłoszeń!

Myśli Ojców Pustyni, Abba Arseniusz

Przyszli kiedyś starcy do Abba Arseniusza i bardzo go prosili, żeby ich wpuścił. Otworzył im, a oni go prosili o słowo o tych, którzy mieszkają w odosobnieniu i nie widują się z ludźmi. Starzec im rzekł: „Kiedy panna mieszka w domu ojca, wielu stara się o jej rękę. Kiedy jednak wyjdzie za mąż, już nie podoba się wszystkim i jedni ją chwalą, a inni nią gardzą. I nie jest już tak ceniona, jak wtedy, gdy jeszcze była ukryta. Tak jest i z duszą: gdy się pokaże tłumom, już nie może się wszystkim podobać”.

środa, 1 sierpnia 2012

Myśli Ojców Pustyni, Św. Bazyli Wielki

Święty Bazyli Wielki napisał: „Oddal od siebie wszelkie udawanie i nie chciej czynić szkody twemu bliźniemu, dokuczyć mu albo zadać jakiś ból. W drugim człowieku dostrzeż cząstkę samego siebie. A jeśli jako człowiek wpadniesz w gniew, bacz, aby twe wzburzenie nie trwało dłużej niż do zachodu słońca. 

Szybko przywróć w sobie pokój i wyrzuć z duszy wszelką złość. Kto wprowadza pokój do przybytku swej duszy, ten przygotowuje mieszkanie dla Chrystusa: On bowiem jest pokojem i pragnie przebywać w pokoju...’’.

Warszawiacy śpiewali (nie) zakazane piosenki - Zapraszamy za rok :-)











Myśli Ojców Pustyni, Święty Antoni Wielki

Pewnego mnicha bracia chwalili przed Abba Antonim, a on – gdy ów mnich go odwiedził – wypróbował go, czy też zniesie obelgę. A widząc, że jej znieść nie umie, tak mu powiedział: „Jesteś podobny do wsi od frontu przyozdobionej, a od tyłu obrabowanej przez rozbójników”.

Pewien brat powiedział do Abba Antoniego: „Módl się za mnie”. A starzec mu odrzekł: „Ani ja nad Tobą się nie zlituję, ani Bóg, jeśli ty sam nie zdobędziesz się na gorliwą modlitwę”.