Byłem, widziałem i jestem pod wrażeniem. Piszę tu o zorganizowanym przez Fundację Kapucyńską spotkaniu w ramach tzw. wieczorków poetyckich. Debiutancki cykl spotkań zainaugurował występ Jacka Kawalca. Aktor warszawskiego teatru Kamienica przedstawił bezdomnej braci m.in.: obszerny fragment spektaklu "Ta cisza to ja...".
I muszę przyznać, że przez cały występ w roli głównego bohatera widziałem nie Kawalca, a siebie! Monodram autorstwa Jana Jakuba Należytego dość obrazowo przedstawił obszerny fragment mojego życia. Upadek, degradację społeczną i zawodową, utratę rodziny czy zdrowia. Przypomniał mi, jak wisiałem na krawędzi życia i śmierci.
Spektakl tchnął jednak we mnie kolejną dozę optymizmu. Nadziei. A słowa aktora "tylko przyszłość nie zawiera błędów" puentujące jego spotkanie z bezdomnymi, niech będą iskierką nadziei dla reszty uczestników.
MP
"Tylko przyszłość nie zawiera błędów "-zdanie dające powody do myślenia, na pewno do zapamiętania (dla wielu, dla mnie również po przeczytaniu go tutaj).
OdpowiedzUsuń