Przyszli kiedyś starcy do Abba
Arseniusza i bardzo go prosili, żeby ich wpuścił. Otworzył im, a oni go
prosili o słowo o tych, którzy mieszkają w odosobnieniu i nie widują się
z ludźmi. Starzec im rzekł: „Kiedy panna mieszka w domu ojca, wielu
stara się o jej rękę. Kiedy jednak wyjdzie za mąż, już nie podoba się
wszystkim i jedni ją chwalą, a inni nią gardzą. I nie jest już tak
ceniona, jak wtedy, gdy jeszcze była ukryta. Tak jest i z duszą: gdy się
pokaże tłumom, już nie może się wszystkim podobać”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz