sobota, 17 września 2011

Nie ma dróg na skróty

Życie to sinusoida. Widocznie czasem musi popadać, żeby znów wzeszło Słońce. „Warto czasem złapać bliznę, od życia/ By unieść ręce wraz z ostatnim gwizdkiem‟.


Dominik wybrał własną drogę. Na szczęście wie, że ma dokąd wracać. Pozostajemy w kontakcie. Z niepewnością, ale i nadzieją, że tym razem uda się uwolnić od tego, co zniewala i uniemożliwia budowanie życia na nowo.

p.s. W imieniu własnym i Dominika, proszę o modlitwę, przed nim trudna walka o siebie.

K.W.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz