W tłusty czwartek jedna z warszawskich cukierni przekazała Jadłodajni ponad tysiąc pączków, które trafiły na stół bezdomnych. Dziękujemy za tak oryginalną formę wsparcia!
Nasi bezdomni nie pozostają dłużni za okazywaną pomoc. Nie tylko włączają się w różne prace, ale i czasami osobiście nagradzają osoby im pomagające. Otrzymaliśmy od nich np. małe upominki pod choinkę. Brat Piotr został zaproszony na małą ucztę, a jedna z naszych wolontariuszek otrzymała ostatnio dwie butle oranżady.
Mamy nadzieję, że od tak wielkiej ilości gazowanego szczęścia, bąbelki nie strzelą jej do głowy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz